Kulinarne przygody wegańskiej rodziny.

Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Od niego zależy jak rozpoczniemy dzień. Czy wystartujemy pełni energii, która powoli, w ciągu kolejnych godzin będzie się uwalniała, czy może niczym rakieta spalimy na starcie 98% naszego paliwa.

Źródłem energii dla organizmu są węglowodany, inaczej cukry. Dzielimy je na proste i złożone. Patrząc na zawartość naszego śniadaniowego talerza, należy się upewnić, że znajdują się tam głównie węglowodany złożone. To one bowiem są najlepszym źródłem powoli uwalniającej się energii. Duże ilości węglowodanów złożonych można znaleźć w pełnych ziarnach i nasionach. Innym świetnym ich źródłem są warzywa strączkowe i warzywa bogate w skrobię oraz niektóre z owoców, zwłaszcza te zawierające duże ilości błonnika.

Niedawno widziałam wywiad z aktorem Emilem Karewiczem, świetnie trzymającym się 91-latkiem. Na pytanie co jest sekretem jego wspaniałej kondycji odpowiedział, że codzienna owsianka na śniadanie! Poszłam za przykładem ulubionego aktora i zaczęłam ją serwować całej rodzinie.

Najlepiej owsiankę przygotować samemu od podstaw z produktów jak najmniej przetworzonych. Zawsze używam organiczne pełnoziarniste płatki owsiane. Do tego przygotowuję domowe mleko migdałowe, wolne od zbędnych dodatków spotykanych w wersjach sklepowych i zmiksowane na gęstą papkę daktyle, które dodadzą mojemu śniadaniu nie tylko słodyczy. Nasza owsianka nigdy się nam nie nudzi dzięki częstej zmianie dodatków. Ostatnio króluje cynamon i potarte jabłko. Lubimy też banany i gruszki. Chyba nie muszę pisać co ląduje w niej w sezonie letnim. Mniam palce lizać.

Po takim śniadaniu nasze pociechy z uśmiechem śmigają do szkoły, a ja mam pewność, że zapewniłam im najlepszy start na rozpoczęcie dnia. Szkoda tylko, że reklamy w telewizji oszukują nas, że komercyjne płatki śniadaniowe przynoszą taki sam efekt. Wystarczy tylko poczytać ich skład i widać jak na dłoni, ze ilość dodanego białego cukru jest druzgocąca a i kształty kuleczek i gwiazdeczek raczej w przyrodzie nie wystepują...

W wolne dni staram się wymyślać na śniadanie coś innego np. placki z gruszkami lub gofry z mąki pełnoziarnistej tudzież pyszny warzywny omlet. Tak to nie jest pomyłka, robię omlet bez jaj...sama jestem za każdym razem zaskoczona rezultatem. Chętnie się z wami podzielę przepisem, bo uważam, że jest genialny. Potrzebujecie tylko dobrej, nie przywierającej patelni i umiejętnosci żonglerskich przy przerzucaniu na drugą stronę. Wszystkie składniki dostępne w Sligo! Mąkę gram kupuję w sklepie azjatyckim, a drożdże odżywcze w sklepie ze zdrową żywnością.

Masa na jeden omlet

1 szklanka mąki gram ( dla nie wtajemniczonych to mąka z ciecierzycy) 1 łyżka skrobii ziemniaczanej 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego 1 łyżka płatków drożdży odżywczych (nutritional yeasts) szczypta tymianku i soli 1/2 łyżeczki wędzonej papryki 1 i 1/4 szklanki mleka migdałowego

Wszystkie składniki mieszam na gładką masę. Na końcu dodaję garść szpinaku, pieczarki lub pokrojone pomidory bez skórki. Na naoliwionej patelni, na średnim ogniu smażę aż do momentu ścięcia się masy na brzegach, po czym przerzucam na drugą stronę i smażę jeszcze 5-10 minut.

Polecam

Izabela- Sligo

#kuchnia #weganie