W poniedziałek lubię poczytać" Za dziewiątą falą. Księga legend irlandzkich." Marie Heaney.

Dziś mam dla Was ciekawą książkę na chłodne, zimowo-deszczowe wieczory. Jest to perełka dla miłośników mitologii i kultury Irlandii. Książkę napisała Marie Heaney, urodzona w hrabstwie Tyron. Pasjonatka mitologii i kultury swojego rodzimego kraju. Jest matką trójki dzieci, mieszka w Dublinie, była żoną noblisty Seamusa Heaneya. Współpracuje z wieloma czasopismami a także z RTE i BBC. Dogłębna wiedza autorki przenosi nas w fascynujący świat mitów i podań. Opowieści zebrane w tej książce należą do najstarszych w Europie. Najstarsze legendy można odnaleźć w jedenasto i dwunastowiecznych rękopisach, które są kopiami jeszcze starszych manuskryptów. Książka składa się z kilku części: z cyklu mitologicznego opowiadającego o prapoczątkach Irlandii, z cyklu ulsterskiego przybliżającego nam dzieje bohaterów Irlandii między innymi jednego z najbardziej znanych bohaterów Cuchulainna, z cyklu Finna są to wydarzenia jakie miały miejsce gdzieś trzysta lat po Cuchulainna oraz z cyklu królewskiego o trzech najważniejszych świętych Irlandii: Patryku, Brygidzie i Columcille. Książka jest wnikliwie i dokładnie opracowana przez autorkę, posiada żywy , barwny język narracji. Czyta się bardzo przyjemnie dzięki malowniczo opisanym przygodą a także zawartymi refleksjami nad wadami i zaletami charakteru bohaterów.

Polecam

Dla Polonii w Sligo - Mirosława

#czytelnia