Szkoła dla rodziców cz.6
- poloniasligo
- Apr 2, 2015
- 3 min read

Jak zachęcać dziecko do współpracy?
Ile razy, czujemy się osamotnieni i niezrozumiani, jeśli chodzi o wypełnianie obowiązków domowych. Ileż razy, my jako rodzice, chcielibyśmy (albo raczej: marzy się nam), aby dzieci podały nam śniadanie do łóżka, pozmywały naczynia, same z siebie pomyślały o tym, że trzeba posprzątać swoje pokoje, poukładać zabawki… Marzenia na pewno nie mają swojego końca.
Co z tym fantem? Czas na podstawy, a ich realizacja przybliży nasze marzenia na pewno przynajmniej o jeden krok!
W porozumiewaniu się z dzieckiem najważniejszy jest sposób przekazywania mu poleceń, próśb, informacji. Jeśli zrobisz to właściwie, współpracę dziecka masz zapewnioną. Aby zachęcić dziecko do współpracy:
- opisz, co widzisz, lub przedstaw problem np. „Podłoga w kuchni jest brudna.”
- udziel jak najkrótszej informacji – „Brud z podłogi przykleja się do kapci i roznosi po całym mieszkaniu.”
- wyraź to jednym słowem lub gestem – „Podłoga.”
- opisz, co czujesz, ale nie wypowiadaj się na temat charakteru dziecka np. „Nie lubię, kiedy brud lepi mi się do kapci.”
- daj dziecku wybór – „Wolisz wytrzeć podłogę mokrą szmatą czy umyć mopem?”
- napisz liścik – „Jestem brudna i cała się kleję. Pragnę wody i ścierki. Podłoga w kuchni.”
- unikaj niejasnego, nieprecyzyjnego formułowania oczekiwań wobec dziecka, typu: „Szykuj się do spania.”, „Bądź grzeczny.”, „Weź się w garść.”, „Przestań.”, „Uspokój się.”. Istotne są właściwie sformułowane komunikaty, którymi chcemy zachęcić dziecko do współpracy z nami.
Oto słowa-klucze:
Zależy mi…
Potrzebuję…
Oczekuję...
Chcąc zdyscyplinować dziecko, należy nie tylko uwzględnić jego uczucia, lecz także zrozumieć i zaakceptować niechęć do ograniczeń. Trudno się przecież spodziewać, żeby cieszyło się z zakazów. Tylko wtedy mamy szansę na dobrowolne zaakceptowanie przez dziecko zmiany zachowania i wyrobienie samodyscypliny.
Zachęcanie dziecka do współpracy wiąże się ze stawianiem dziecku ograniczeń. Ustawienie ograniczeń w sposób, który chroni szacunek do samych siebie – zarówno rodziców, jak i dzieci – pozwala dzieciom na identyfikowanie się z rodzicami i wartościami, które oni wyznają, oraz zdefiniowanie wewnętrznych form zachowań.
(J. Sakowska)
Niestety, rodzice często stosują niekorzystne metody w celu nakłonienia dziecka do posłuszeństwa, np.:
- groźbę – „Jeśli tego nie zrobisz, to…”
- przekupstwo – „Jeśli to zrobisz, to…” (obietnica nagrody)
- obietnice – oznacza to tyle samo, co – bez obietnicy nie można ufać
- krytykę, sarkazm – rodzice uważają, że wpłyną w ten sposób na ambicje dziecka
- porównywanie
- poniżanie. (H. Ginnot)
Najczęstsze błędy popełniane przez rodziców:
- zwracanie uwagi w czasie sprzeczki, w złości
- restrykcje chaotyczne, obraźliwe i nieadekwatne
- zapominanie, że w czasie przeżywania silnych uczuć dziecko nie jest w stanie słuchać
- stosowanie słów, które bardziej wzmacniają opór niż skłaniają do porozumienia.
(J. Sakowska)
W takiej „rozmowie” obie strony nie słuchają się nawzajem.
Aby dzieci cię słuchały i aby do ciebie mówiły, warto pamiętać o kilku zasadach:
- mów, jakie odczucia wywołują w tobie zachowania drugiej osoby. Zaczynaj wypowiedź od informacji o swoich uczuciach, np. „Złoszczę się...”, „Denerwuje mnie…”
- mów o konkretnych zachowaniach drugiej osoby, a nie o tym, jaka ona jest, np. „Złoszczę się, kiedy nie wyrzucasz papierków do kosza na śmieci.” zamiast „Jesteś bałaganiarzem.”
- nie oceniaj i nie dawaj rad
- unikaj uogólnień typu: „zawsze”, „każdy”, „wszyscy”
- mów tylko o sprawach, na które rozmówca ma wpływ
- mów stanowczo, ale łagodnie, w trybie oznajmującym, a nie: rozkazującym
- nigdy nie trać cierpliwości – to ostatni klucz, który otwiera drzwi
POWODZENIA!!!
Dla Polonii Sligo – Beata, mama dwójki dzieci (12 i 17 lat), mgr pedagogiki, wieloletnia uczestniczka polskiego programu zatytułowanego Szkoła dla Rodziców, uczestnik szkoleń Fundacji Rozwoju Dzieci im. Komeńskiego, pasjonatka dzieci pamiętająca o...dziecku w sobie.
Comments